Szampon odbudowujący ENTIR 250 ml

Powinnam być w szkole ale niestety dopadła mnie choroba i męczę się w łóżku.

Od kilku dni myję włosy szamponem odbudowującym Entir, który dostałam od drogerii Wispol.

Serdecznie zapraszam do zakupów

Od producenta: 

Opakowanie bardzo poręczne, nie za duże, nie za małe. Nie wyślizguje się w dłoni. Posiada zamknięcie na klik, zabezpiecza to przed ewentualnym otwarciem i wylaniem się szamponu. 

Konsystencja kremowa, nie spływa z ręki, łatwo się rozprowadza za włosach. Zapach przyjemny, typowo 'fryzjerski'.

Jak już pisałam wcześniej myślałam, że ten szampon okażę się pomyłką. Kiedy myłam włosy zdziwiłam się bo słabo się pieni, miałam wrażenie, że nie rozczeszę później włosów (często mam z tym problem bo złym szamponie). Jednak mimo pierwszych wrażeń ten produkt okazał się idealny dla moich włosów. 

Moje włosy są zniszczone farbowaniem (suche, rozdwojone końcówki i problem z rozczesywaniem loków) już po kilku dniach używania tego szamponu zauważyłam znaczącą różnicę w kondycji moich kędziorków. Nie mam problemu z rozczesywaniem, szampon nie odciąża i nie przetłuszcza. Moje włosy stały się lśniące, puszyste (w pozytywnym znaczeniu, zwykle były oklapnięte u nasady), lekkie, wygładzone, końcówki się tak nie plączą i są nawilżone. 

Mimo tego, że przeważnie myję włosy dwa razy dziennie jeszcze nie zauważyłam żeby szamponu ubywało. Kremowa konsystencja sprawia, że wydajność jest bardzo duża. Myślę, że cena (29 zł) jest adekwatna do efektów i wydajności. Szampon jest profesjonalny i po umyciu mam wrażenie, że właśnie wyszłam od fryzjera. Na pewno kupię kolejną butelkę.

Poszukuję jeszcze odpowiedniej odżywki dla moich zniszczonych włosów, znalazłam już kilka 'dobrych' ale niestety po pewnym czasie moje włosy zaczynały się nimi nudzić i znów wracały do poprzedniej kondycji. Możecie coś polecić? Ja zaczynam kuracje z olejkiem arganowych, zobaczymy co z tego wyjdzie ;)